Drake
Administrator
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:43, 11 Gru 2007 Temat postu: Jestem uwodzicielem [PUA] czyli kim ? |
|
Ej spowiadam się tobie teraz wiesz ? ... to słuchaj
„Życie jest przygodą dla odważnych
- albo niczym”
Hellen Keller
Wiesz zastanawiałem się ostatnio nad tym akronimem, i co tak naprawdę reprezentuje. Myślisz że uwodziciel to zimny drań, koleś który kocha posiadać i tylko to się dla niego liczy, liczy się liczba na jego liczniku. Pewnie sądzisz też że poznajemy kobiety tylko po to żeby się z nimi przespać a potem zostawić, od razu cię rozczaruje TACY NIE JESTEŚMY!.
A może sądzisz że ktoś kto uczy się od innych uwodzić kobiety w tym z fora to frajer, jeżeli tak to się przyznaje jestem takim frajerem, jestem frajerem któremu nie sprawia problemu podejście do dziewczyny która mu się podoba, jestem frajerem który sprawia że dziewczyny w moim towarzystwie czują się wyjątkowo, jestem frajerem który jest szczęśliwy robi to co pragnie, realizuje swoje pasje i ma jasny cel w życiu tek mam tyle dziewczyn ile potrzebuje tak to JA. Wydaje się ci że jesteśmy bandą sztucznych licealistów którzy nauczyli się paru regułek które dają nam takie rezultaty ? to mylisz się, jasne na początku każdy z nas potrzebuje jakichś reguł, ale w momencie kiedy staje się to częścią nas, to jest kawałkiem naszej osobowości, ta pewność siebie którą nabywamy, sposób mówienia staje się częścią ciebie i ten uśmiech na twarzy TEŻ. A może sądzisz że wystarczy przeczytać jedną książkę i już się jest PUA ? nie to jest jak z jazdą na rowerze musisz się tego uczyć na początku pewnie duuuuużo razu spadniesz z roweru ale z każdym razem gdy na niego wsiadasz znowu i znowu jesteś w tym lepszy z każdym momentem. Wiesz ja siedzę w tym już z 6 miesięcy i nadal nie jestem w tym dobry.
Każdy z nas zaczynał inaczej i stał się kimś innym, wyjątkowym, mieszanką własnej osobowości z osobowością najlepszych uwodzicieli, ale w każdym momencie drobnych zmian jesteśmy sobą, bo nie da się być kimś innym pamiętaj o tym.
Moje życie wcześniej było wydawać by się mogło normalne, lubiłem (już nie lubię ) słuchać Myslovitz np. „Chciał bym umrzeć z miłości” Comy, itp. Sam domyśl się jak po słuchaniu przez 1h takiej muzy łapiesz doła. Byłem zwykłym mało pewnym siebie chłopaczkiem który myślał że miłość to coś co go w życiu nie spotka. Jak chciałem nabrać odwagi na imprezie żeby pogadać z jakimiś dziewczynami musiałem z przyjacielem opróżnić 1/2 l wódki żeby było dobrze jak sądzisz z iloma dziewczynami wracałem do domu ? oświecę cię bo pewnie masz/miałeś tak samo z ŻADNĄ. Kiedyś dostałem maila z ofertą książki był ona o uwodzeniu na początku nie chciałem jej kupować myślałem sobie „Książka o uwodzeniu dobre sobie” ale maila nie usunąłem. Po paru tygodniach postanowiłem ją kupić w końcu co mi szkodzi. Tak to ja byłem nie wyposażony w dostateczne umiejętności towarzyskie tak świat mnie czegoś nie potrafił normalnie nauczyć, musiałem tego nauczyć się sam i tak wpadłem w wir nowego lepszego życia, wszystko stało się jasne bardziej zrozumiałe wydaje ci się że to banał ale dla mnie był to chyba najważniejszy moment w życiu bo potem wszystko się zmieniło. I dziekuje za to że jestem tu i teraz. Spraw swojemu życiu niespodziankę bądź i żyj tak jak zawsze chciałeś. Ja zawsze chciałem tak żyć jak dziś jutro i jak będę za 50 lat Pokochałem siebie i świat. Aha zapomniałem ci powiedzieć pewnie czytasz tego posta kilka dni po tym jak go napisałem może tygodni miesięcy albo lat teraz pewnie gdzieś staje się lepszy albo mam na kolanach dziewczynę o której zawsze marzyłeś, tą najfajniejszą.
Jedyny sposób, by odkryć granice możliwości, to przekroczyć je i sięgnąć po niemożliwe.
Arthur C. Clarke
Składam tego posta na ołtarzu spełnionych marzeń, i samodoskonalenia
nie tylko twój Drake
|
|