17 czerwiec spotkanie z Basią

iru

kilka miesięcy temu poznałem laskę na portalu randkowym... dobrze nam sie pisało,a nawet bardzo dobrze, aczkolwiek laska, raz odmówiła spotkania...

Ostatnio zafascynowany potęgą "szczerości" pisze do niej... po kiluku miechach ciszy...
przywitałem się, zapytałem z kim dziś Polska gra.... po czym napisałem ze tak naprawdę pisze bo mi sie podoba i che ją poznać... oczywiscie poleciała masa masa shit testów.... dlaczego ona, dlaczego dopiero teraz i masa IOI IOI IOI IOOI ;]

no i tak wylądowałem dziś w Tczewie bo to "po środku" wychodzę z peronu i mijam w przejściu kobietę rudowłosą, zgrabną w okularach... patrze sie na nią ona na mnie.. mijamy sie... stajemy
szymek
basia

Ja w kurtce bo w gdańsku pada ona w shortach.... zajebisty kontrast

jestem wyluzowany, spokojny w sumie mi nie zależy choć laska ładniejsza niż na fotkach...

po kilku metrach wrzuca mi, ze za chwile mam pociąg powrotny ;] nie pamiętam jak ale słabo przeramowałem...

zaczynamy zwiedzanie...

mówię pierdoły typu... o tu jest komis, tu wszystko za 5 zł, a tam za rogiem czekają Twoi znajomi żeby mnie pobić ... takie tam Smile

Kurde łapie się na tym że robie zbyt wiele cold readingu czyli czytania z mowy ciała.... mówię jej ze za szybko idzie, ze ze wolno, że stucznie (nie wiem czy dobrze robie mówic tak)

Buduje z nią raport... dowiaduje sie ze nie wychodzi z domu, nie chodzi na imprezy, nie ma przyjaciół, mieszka z rodzicami, jak była w Anglii to straciła cały dobyte swojego życia... i swoją pasje "malarstwo" - wszystkie rysunki

Widać, ze kobieta mówi prawdę... sama nie ma tematów do rozmowy... czuć alienacje wobec ludzi z jej strony....

Basia: gdy spałam to wazon spadł i woda wylała jej się na buty
Iru: nie chciałem Ci mówić, ze wyglądają na rozklejone Smile

BAsia: to nie te Razz

iru: trzymasz buty w pokoju pod wazonem?
Basia: czasami
iru: a wiesz co znaczy to ze ktoś trzyma buty pod wazonem
BAsia: nie
iru: szkoda, bo byłem ciekaw Smile

)
basia: ioi

siedzi zgarbiona na ławce, jej dłonie założone na siebie.... postawa zamknięta.... dziwne.... bo "jestem fajny"

gdy skarży się na coś typu buty mi zmokły, wcześnie wstaje, późno wracam itd.... to ją przytulam pocieszając.... podoba jej się to bo co rusz coś wymyśla...

iru: powiedz co jeszcze niemiłego spotkało Cię ostatnio....

biorę ją za dłonie i zaczynam nimi machać..... podoba jej sie to... wiec odbijam piłeczek żeby teraz moje dłonie zrelaksowała

fajnie sie bawilismy.... a ona potem postawa zamknięta.... yyy

biore ją za dłoniei chce zrobic zgadywanie numerka.. alska wyjezdza ze robiłę mjej to kiedys na gg...;] fuck

iru: wie mtak naprawde to bardzo lubie dotykaćTwoich dłoni a to był świetny pretekst

Basia: ioioioioi i postawa zamknięta

teraz chwila gadki o pracy a potem

Iru: podaj mi obie dłonie, znam fajną sztuczkę
Hb: (shit test ale podaje)
Iru: a teraz rozluźnij sie i zamknij oczy.. tylko najpierw odłóż okulary bo musze widzieć czy nie oszukujesz
hb: odkłada ( uśmeich)
Iru: a teraz pomyśl sobie o czymś przyjemnym np o pocałunku ;]
hb: Smile

Kurde mysle sobie, że po chuju, nie jest spalażowana.. ale co tam
zbliżam swoją twarz do jej twarzy... usta do usta i dotykam jej ust.... pocałunek...
czuje jej język z kolczykiem w moich ustach.... rzuca się na mnie jak zwierze... kładzie się na mnie... wpycha kolano miedzy moje kolana.. tak abym mógł je złapac..... całujemy się

jest słaba... zachowuje sie jakby lata świetlne nie całowała... jakby chciała mnie zjeść... jest napalona.... eskalowała seksualne kino....

niektórzy z Was pewnie mi powiedza, ze mogłeś ją mieć...
i myślę ze to prawda, choć nie poczyniłem kroków by sie o tym przekonać...
bo muszę popracować nad tym aspektem mojej gry - wszelkie rady mile widziane

po całowaniu... a trwało to całe 5 min....
Basia siedzie na łąwce ... postawa zamknięta... mozeliwe ze była zła na mnie za brak FC.... nieważne.... postawa zamknięta jakby nic nie była....

oceniam pocałunek na 7/10 (choć tak naprawdę był może na 2/10)
ubrała oklulary

proponuje spacer... totalnie nie znam tczewa.... rozglądam sie za miejscem na ewentualny FC choć doskonale zdaje sobie sprawę ze wymięknę

mamy isć na sok....
Basia puszcza swój ulubiony ST ze zaraz mi pociąg odejdzie
Myśle sobie dobrze panno.... niech Cię będzie chcesz być wymrożona to masz...

Oddalam sie już jej nie obejmuje 0,5 m przerwy miedzy nami.. nei sugeruje sie juz jej tepem i pytam się ludzi jak trafić na skm....
Basia zaczyna się starać.. zadaje mi pytania... rozmowa o ideałach.... mroże
Prosi mnie bym przymierzył jej okulary ( zakotwiczyła ze jak zdjemuje jej oklulary to ją całuje) a tu zonk.. pasują mi Smile

Rozmawiam z ludzi na peronie mam dobre nastawienie.... publika mnie lubi...
Basia sie pyta co z tym sokiem
iru: mam pociąg za chwile

Jesteśmy na peronie.. telefon dzwoni ( Kuba się pyta jak spotkanie ) podchodzę do niej i mówię narazie.

i powiem Wam tak... to co się tam wydarzyło jest mało istotne. Zwykle po takim spotkaniu nawet nie odzywam sie do laski ale w końcu dlaczego nie...

"pisze do niej ze pewnie spotkanie jej się nie podobało i ze pewnie bardzo tego.... i ze pewnie mnie nie lubi....
ale chciałbym żebyś wiedizła ze ciesze sie ze dzis z Tobą byłem, mogłem pozanć Cię, usłyszećTWój głos.. zobaczyć Ciebie:)
i zaczynam wymieniać ...
i podobało mi sie nawet pomimo to ze było mi zimno
a Ty nie chciałas mnie przytulic
i ze nie pamietałas jakie sa moje ulubione pocałunki ... tak idelikatne
(pare innych rzeczy)
i ze tak naprawde na samym poczatku chcaiłas mnie juz do domu odesłac
to i tak Cię bardzo lubię Basiu Smile

"

i parę innych ciekawych rzeczy... przeanalizowaliśmy całe nasze spotkanie... to co czuliśmy i dalczego tak a nie inaczej ja się zachowałem i dlaczego ona tak...

Wyszło na to, że Basia, była nieśmiała, ze myślała ze mi sie nudzi, ze tylko zartowła z shit testami
Efekt jest taki ze Basiu lubi mnie jeszcze bardziej... i chce jeszcze więcej.
Kolejne spotkanie nakręcone

Cichy

wow czytałem tego fr-a z zapartym tchem zajebiście wciągający, i fajny schemat z Basią. Pozdro

Emtek

iru Ty masz chyba jakas blokade przed fc ? Wink

iru

tak to prawda mam blokadę... zawsze znajdę sobie wymówkę...
jakies rady;>?